Kobczykowe szaleństwo w Polsce trwa. Bezprecedensowy, największy w historii nalot tego gatunku na nasz kraj łamie rekordy również na Śląsku. 8 września 50 ptaków widziano w Godkowie na Dolnym Śląsku (A. Kąkol, Z. Rejniak, P. Kołodziejczyk). Kolejnego dnia o dwa ptaki więcej stwierdzono w Jakubowicach na Opolszczyźnie (M. Nagler, A. Jończyk). Wyśrubowany rekord padł dopiero w ubiegłą niedzielę - na noclegowisku odkrytym na Płaskowyżu Głubczyckim naliczono 171 ptaków (M. Zawadzki, A. i T. Tańczuk)! Wczoraj w tym samym miejscu na cztery lunety próbowaliśmy podbić ten wynik, ale nie udało się "o włos" - licznik zatrzymał się na 164 kobczykach:). Na poniższych zdjęciach przedstawiam tylko fragmenty tego spektakularnego stada. Widok ptaków zlatujących się przed zmrokiem z linii wysokiego napięcia w topole pozostanie w mojej pamięci na długo (szczerze wątpię, czy za mojego życia będę miał okazję zobaczyć podobny spektakl w naszym kraju). Do Kartoteki Awifauny Śląska, w samym tylko wrześniu wprowadzono aż 277 obserwacji kobczyków, co daje prawie 70% wszystkich obserwacji tego gatunku zamieszczonych w archiwum kartoteki! A przecież każdego dnia przybywają kolejne stwierdzenia!
Liczby ze Śląska nie robią zapewne wrażenia na ptasiarzach z Lubelszczyzny, gdzie czterokrotnie w ostatnich dniach ustanawiany był rekord Polski! 7 września w okolicach Lublina stwierdzono 320 osobników (S. Aftyka), a o dzień później było ich już ok. 450! Kolejnego dnia nowy rekord padł w rejonie Zamościa gdzie w dwóch, policzonych o świcie stadach stwierdzono 515 kobczyków (P. Stachyra, M. Gałan). Ale jak na razie wszystkie te doniesienia bije na głowę wczorajsza liczebność z Krowiego Bagna, gdzie przed zmierzchem stwierdzono obłędną liczbę 700 ptaków (S. Aftyka)!
Stada kobczyków liczące od kilku do kilkudziesięciu osobników obserwowane są w ostatnich dniach w większości regionów Polski. 8 września nad amboną Drapolicza na Mierzei Wiślanej przeleciały 22 ptaki (A. Kośmicki i in.) - dodam, że dotychczasowe maksimum sezonu to 10 osobników. 13 września w Stróżysku na Ziemi Świętokrzyskiej odnotowano zgrupowanie 97 ptaków (M. Łodziński). Nawet na lekko pominiętym przez inwazję Podlasiu obserwowano grupy liczące po kilkadziesiąt osobników.
W poniedziałek, w trakcie spontanicznej objazdówki po kilku wioskach w rejonie Głogówka napotkaliśmy w sumie 16 kobczyków. Podczas kolejnej, ponad stukilometrowej trasy, głównie po południowej części Płaskowyżu Głubczyckiego, udało się zobaczyć 51 ptaków! Warto wybrać się na większe pole, najlepiej przecięte liniami energetycznymi, które ptaki wykorzystują jako czatownie. Przy odrobinie szczęścia, podczas prawdopodobnej kulminacji nalotu na Polskę, zobaczenie tego małego sokolika nie powinno być trudne.
Kobczyki (Falco vespertinus) - fragment stada 164 ptaków, jeszcze przed zlotem na noclegowisko
Kobczyki (Falco vespertinus) - fragment stada 164 ptaków, jeszcze przed zlotem na noclegowisko
Kobczyki (Falco vespertinus) - fragment stada 164 ptaków, jeszcze przed zlotem na noclegowisko
Większość stwierdzanych podczas nalotu to ptaków to młode osobniki - fot. wrzesień 2014
Sprawdzonym miejscem na Opolszczyźnie są w ostatnich latach okolice Gościęcina - zdjęcie z 2012
Dorosłe ptaki są w zdecydowanej mniejszości - tu samica i samiec sfotografowane na Węgrzech w Hortobágyi Nemzeti Park (maj 2013)
Większość stwierdzanych podczas nalotu to ptaków to młode osobniki - fot. wrzesień 2014
Sprawdzonym miejscem na Opolszczyźnie są w ostatnich latach okolice Gościęcina - zdjęcie z 2012
Dorosłe ptaki są w zdecydowanej mniejszości - tu samica i samiec sfotografowane na Węgrzech w Hortobágyi Nemzeti Park (maj 2013)